Archiwum 22 października 2007


paź 22 2007 życie
Komentarze: 1

Moje życie moją prywatną własnością tak mogę sobie wmawiać,ale w rzeczywistości tak nie jest.Nie jest juz tylko moje jest wiele osób które upominaja się o prawa do niego.Ale ja mam prawo do udostępniania albo zakazu wtargnięcia w jego progi.Tobie pozwoliłam bo w pewnym momencie zachwiania pojawileś się z pomocna dłonią i pomogłeś mi i może nawet jesteś nieświadomy tego jak bardzo byłeś mi potrzebny.I wiem że nadal bedziesz trwał przy mnie nawet jesli Ciebie niema to tak naprawdę jesteś przy mnie.Właściwie to powinnam ci sie odwdzięczyc,ale niewiem jak a bardzo chcę.Chcę podziękowac Tobie za wszystko dobro które we mnie wlałeś.Może pomyslisz że zwariowałam ale piszę szczerze bo wiesz ze nie lubię kłamstwa i obłudy.Pomagasz mi trwać i zaczynam na nowo cieszyc się życiem.Fajnie że dzisiaj udało nam sie byc przez chwilę blisko bardzo blisko,porozmawiać,usłyszeć sie i pomóc.Twoje słowa są dla mnie barzdo ważne i marzę o spotkaniu w cztery oczy o rozmowach i wspólnych przemyśleniach.Niewiem jak potczy sie nasza wspólna droga naszej znajomości ,ale trwam w przeswiadczeniu że będzie dobrze.Pozdrawiam.I moje zycie ściskam z miłoscia bo jest i głupotą było to że chciałamje kiedyś stracić.

brunetka-1 : :
paź 22 2007 bez pomysłu
Komentarze: 0

Niemam dzisiaj natchnienia na pisanie.Mam strasznie porozrzucane mysli jest ich mnóstwo,ale nie mogę ich zebrac w całość i poukładać.Wiem że pomyslisz że mam diabelskiego doła,ale nie bój się nie jest najgorzej.Bywało o wiele tragiczniej.Mam tylko cały czas przed oczami twarz chłopca jakże skrzywdzonego.W takich sytuacjach mam wrażenie że wtedy moja praca jest pozbawiona sensu.Twoje zachowanie też jest niezrozumiałe,niewiem dlaczego tak postepujesz.Gubie się w tym wszystkim.Rozumiem że są pewne przeszkody ale niewierzę że niemożesz dać nawet krótkiego sygnalu.To już zresztą nieważne.Wiesz gdzie mnie szukać.Jesli będziesz miał ochotę to odnajdziesz mnie i moje ego.Bywaj.

 

brunetka-1 : :
paź 22 2007 bezradność
Komentarze: 1
Wróciłam,wróciłam ze swiata zła i niesprawiedliwości jaka otacza nas na tym świecie.Jestem w tej chwili pozbawiona wszelkich uczuć i chęci do mojej pracy zawodowej.Porazka i głupota naszych zasad i praw doprowadziła do smierci,do jakze niesprawiedliwej smierci.Mam wyrzuty sumienia iz nasza,moja czujnosć została uśpiona i pozwolilismy aby smierć dotarła na jej miejsce.On miał dopiero 11 lat pieknych i niewinnych ale jak dojrzałych.I juz nie ma swojego światełka na tym swiecie,zostało mu to brutalnie odebrane i tylko dlatego iz my dorosli nieumielismy trzymac się właściwej drogi,drogi która temu młodemu człowiekowi pozwoliłaby móc cieszyć się możliwościa istnienia i obecnoscią wsród żywych.Chciałabym napisac coś mądrego,ale niepotrafię mamzupełną pustke w głowie.Mój umysł jest przerażony i tak na dobrą sprawę próbuje zatuszowac swój udział w tej tragedii.Nie niezrobiłam tego swiadomie,ale jednak niewalczyłam równiez do końca o to aby dac komus nadzieję i pomocna dłoń.Ja sama taką dostałam i choc przez chwilkę zwątpiłam w nia i myslałam iz utraciłam ja bezpowrotnie to jednak ona jest przy mnie.I chyba niedaruje sobie tego że ja niestałam się nadzieja dla chłopca,który walczył i poniósł ogromna klęskę bez mozliwosci podjęcia ponownej walki.Nie moge więcej popełnic ponownego błędu.Musze być silna po to,aby więcej niedopuścic do takiej sytuacji.Idlatego nadziejo proszę badż teraz ze mna jeszcze intensywniej i mocniej,potrzebuję ciebie ogromnie.Tak tez pragne Ciebie spotkac,poczuc twa bliskosć,trzymać za rękę i tulić mocno aby poczuc się pewnie i bezpiecznie.Cały czas czekam i wierze w Ciebie.
brunetka-1 : :